Komentarze: 0
Nie pojadę kolejny tydzień do domu... w dupie to mam. Cieszysz się? Mam nadzieję, ze tak. Tęsknię za moim łożkiem, za Rodzicami, za psiakami , za moim ja tam. Tu siedzę zamknięta. To moja udręka. I choć chcę wierzyć, że będzie lepiej, to najchetniej sięgnełabym po żyletkę. Ech... muszę się trzymać... muszę zaliczyć dzisiaj resztę i pierdolić to w dupę. Pierdolić, aż do bólu. A gdy mi obeschną łzy idę chlać.